Informacje

  • Wszystkie kilometry: 131935.62 km
  • Km w terenie: 17396.00 km (13.19%)
  • Czas na rowerze: 234d 05h 58m
  • Prędkość średnia: 23.39 km/h
  • Suma w górę: 192898 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andi333.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 15 lipca 2012 Kategoria >100

Kolejna 100 w niedzielę. Jura

Ruszam 0 7 jest dość nieprzyjemny wiatr który skutecznie utrudnia.Kieruję się na Bukowno dalej Rabsztyn tu popas i wbijam na czerwony,jedzie się nieźle tylko kupa piachu mokrego który szybko przylepia się do napędu.W tym piachu moja przednia zmieniarka kończy żywot sprężyna jest tak słaba że nie zrzuca na mniejsze koronki muszę wspomagać się butem,ale daję radę i jadę.Docieram w okolice Bydlina robię przerwę i dzwonię do Krzyśka mieli być na Jurze myślałem że ich gdzieś spotkam po drodze ale okazuje się że odpuścili wypad z powodu pogody.Lecę dalej w okolicach Złożeńca zmieniam szlak na niebieski pieszy który prowadzi przez ładne pola tylko troszkę zarósł i ciężko się jedzie.Na polu robię sobie przerwę i leżę jakiś czas robię parę fotek i ruszam dalej,znowu wbijam na czerwony i docieram do Ogrodzieńca omijam zamek bo pewno ludzi pełno i docieram do Bzowa.Tu odwiedzam rodzinę wypijam kawę i jadę z powrotem na podzamcze,wbijam z bikiem do sklepu i oczywiście nie ma mojej muszynianki,biorę jurajską zalewam bidon (nowy litrowy :P ) i jadę do góry szlakiem zielonym z myślą wbicia na pomarańczowy konny.Konnego ni hu.. nie widać ale jest żółty którego nie ma na mojej mapie więc lecę żółtym.W pewnej chwili żółty szlak gdzieś znika i obowiązkowo się gubię :Docieram do drogi asfaltowej i gadam z dziadkiem co grzyby sprzedaję jak dojechać do Giebła gość nawija jak mam jechać wbijam do lasu i jadę drogą którą mi wskazał jadę i jadę i nic,spotykam w lesie jakiegoś miejscowego który kieruje mnie na jakąś inną ścieżkę mówiąc jedz aż dojedziesz do szlabanu.Jadę jadę szlabanu nie ma ale i tak jest fajnie znajduję żółty szlak którym docieram do Centuri tu znowu gadka z gościem który twierdzi że żółtym dojadę do Niegowonic myślę i o to chodzi i jadę.Szlak składa się w 90% z wystających korzeni i piachu,wytrzepało mi tu dupsko dokładnie ale w końcu po wdrapaniu się na wielką górę widzę w dole Niegowonice luzik szybki zjazd i jestem na dole dalej lecę na Łosień dalej Strzemieszyce balaton i dom.Ogólnie coś mnie wiatr strasznie wychłodził a mój organizm znowu po dłuższej trasie odmawia posłuszeństwa trzeba zrobić jakieś badania bo cholera wie o co kaman :(





Moja sunia :D

Reszta fotek tu Opis linka
  • DST 124.62km
  • Teren 45.00km
  • Czas 05:54
  • VAVG 21.12km/h
  • VMAX 55.48km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Zdecydowanie odradzam szlaki konne. Te zwierzęta bardziej ryją szlak jak quadowcy i crosiarze
Krzychu22
- 19:39 niedziela, 15 lipca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl