Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2012
Dystans całkowity: | 1218.22 km (w terenie 191.00 km; 15.68%) |
Czas w ruchu: | 49:06 |
Średnia prędkość: | 24.81 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.29 km/h |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 40.61 km i 1h 38m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 31 lipca 2012
Kategoria Praca małe co nie co.
Praca-dom +
Praca-dom - Bukowno - Sosnowiec fajnie chłodno po 18 dobrze się ciora :)
- DST 65.33km
- Teren 5.00km
- Czas 02:20
- VAVG 28.00km/h
- VMAX 44.03km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 lipca 2012
Kategoria praca
Praca-dom
Praca-dom.
- DST 12.20km
- Teren 2.00km
- Czas 00:29
- VAVG 25.24km/h
- VMAX 47.25km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 lipca 2012
Kategoria 50-100
Bez veny dziś :(
Ruszyłem w stronę sosiny po drodze spotykam Acajacka z dzieciakami chwile pogadaliśmy i ruszam dalej.Docieram do Ciężkowic dalej dolina żabnika dalej żółtym szlakiem do Bukowna tu nad rzeczką walczę z luzami na sterach i toczę się na chatę.
- DST 57.05km
- Teren 10.00km
- Czas 02:24
- VAVG 23.77km/h
- VMAX 48.10km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 lipca 2012
Kategoria 0-50km
centrum
Do centrum po stery i klocki.
- DST 17.39km
- Teren 2.00km
- Czas 00:44
- VAVG 23.71km/h
- VMAX 45.62km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 lipca 2012
Kategoria Praca małe co nie co.
Praca +
Praca-dom - sosina - baza nurków - dom.
- DST 46.48km
- Teren 8.00km
- Czas 01:53
- VAVG 24.68km/h
- VMAX 51.88km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 lipca 2012
Kategoria praca
Praca-dom
Praca-dom.
- DST 12.17km
- Teren 2.00km
- Czas 00:29
- VAVG 25.18km/h
- VMAX 49.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 lipca 2012
Kategoria Praca małe co nie co.
Praca-dom +
Praca-dom-sosina-dom.
- DST 43.15km
- Teren 6.00km
- Czas 01:39
- VAVG 26.15km/h
- VMAX 52.92km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 lipca 2012
Kategoria Praca małe co nie co.
Praca +
Praca-dom-Sosina - baza nurków - dom.
- DST 46.10km
- Teren 6.00km
- Czas 01:52
- VAVG 24.70km/h
- VMAX 51.37km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 lipca 2012
Kategoria 50-100
Okolice.
Okolice.
- DST 72.21km
- Teren 6.00km
- Czas 02:56
- VAVG 24.62km/h
- VMAX 51.88km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 lipca 2012
Kategoria >100
Kolejna 100 w niedzielę.
Wstałem o 7 pogoda za oknem super wiatru nie widać 12stopni tylko więc zabieram bluzę z długim rękawem.Ruszam i po wyjechaniu z osiedla już wiem że jednak będzie wiało i to ostro,no nic lecę na Bukowno tuż przed nachodzi mnie myśl wracam wieje zimno i ogólnie jakiś słaby jestem.Ale zaraz druga myśl jadę nie jestem mienczak dam radę :Dojechałem do Czyżówki i jest lepiej chce się kręcić to kręcę,wbijam na Lgotę dalej na Miękinię tu zmiana koszulki na krotki rękawek i cisnę zjazdem na Krzeszowice wyprzedza Mnie jakiś osioł i kurwa ciągnie się 40km/h i już po dobrych osiągach udało się wykręcić 59km/h.Mijam Krzeszowice i wbijam do Tęnczynka
Tu zawsze odbijamy w prawo na Rudno ale dziś postanowiłem odbić w lewo i dotarłem do Bramy Zwierzynieckiej ot i brama
Dalej ruszyłem zielonym szlakiem potem wbiłem na czerwony i dojechałem do Rudna pod zamek z myślą zakupu wody w budzie.Oczykurwa wiście zamknięta w bidonie może 0,5 litra wody sklepu nie ma i nie będzie do póki nie przelecę przez puszczę dulowską.Lekko poirytowany ruszam w stronę puszczy i oczywiście przeoczam zakręt i lecę prosto po paru km zawracam i odnajduje niebieski i toczę się do Młoszowej.Tu jest sklep wbijam z rowerem do środka zakupuję wodę i jadę pozwiedzać jakieś ruiny Posilam się troszkę ale nie długo bo zimno słońca brak zachmurzyło się dość mocno ale nie pada.Ruszam dalej przez las w stronę Maślachowic da się tam przejechać przez las i dzikie wysypisko śmieci widoki nie ciekawe ale i tak jest fajnie,mijam Maślachowice i lecę na Płoki tu szybka fotka i cisnę z góry na Czyżówkę jedzie się szybko ale pod niezły wiatr dobijam do Bukowna i leżę jakiś czas pod fontanną (na ławce oczywiście :P )Dalej na sosinę i do domu.
Tu zawsze odbijamy w prawo na Rudno ale dziś postanowiłem odbić w lewo i dotarłem do Bramy Zwierzynieckiej ot i brama
Dalej ruszyłem zielonym szlakiem potem wbiłem na czerwony i dojechałem do Rudna pod zamek z myślą zakupu wody w budzie.Oczykurwa wiście zamknięta w bidonie może 0,5 litra wody sklepu nie ma i nie będzie do póki nie przelecę przez puszczę dulowską.Lekko poirytowany ruszam w stronę puszczy i oczywiście przeoczam zakręt i lecę prosto po paru km zawracam i odnajduje niebieski i toczę się do Młoszowej.Tu jest sklep wbijam z rowerem do środka zakupuję wodę i jadę pozwiedzać jakieś ruiny Posilam się troszkę ale nie długo bo zimno słońca brak zachmurzyło się dość mocno ale nie pada.Ruszam dalej przez las w stronę Maślachowic da się tam przejechać przez las i dzikie wysypisko śmieci widoki nie ciekawe ale i tak jest fajnie,mijam Maślachowice i lecę na Płoki tu szybka fotka i cisnę z góry na Czyżówkę jedzie się szybko ale pod niezły wiatr dobijam do Bukowna i leżę jakiś czas pod fontanną (na ławce oczywiście :P )Dalej na sosinę i do domu.
- DST 126.18km
- Teren 20.00km
- Czas 05:01
- VAVG 25.15km/h
- VMAX 59.29km/h
- Aktywność Jazda na rowerze