Czwartek, 24 maja 2012
Kategoria praca
Praca-dom i małe co nie co.
Praca-dom potem ta sama trasa co wczoraj tylko w drugą stronę.Najpierw sosina potem czerwonym na bazę nurków dalej czerwonym do na Długoszyn tutaj sklep mały pączek i batonik i lecę dalej.Mijam balaton i czuje że tył mi strasznie buja myslę rama poszła ale to tylko kapeć,staję na poboczu szybki przegląd sytuacji i znajduję kolca akacji,no tak na kolca nie ma mocnych :D zaklejam dętkę pompuję i słyszę syk poszła dętka przy wentylu.No to już małe wku....e i myślę co robić dzwonię do Jacka mieszka najbliżej ale problem z zasięgiem i z buta do domu jakieś 3 km.W domu info od Jacka o co kaman dzwonię chwilę pogadaliśmy i to na tyle,oczywiście jeszcze szybka podmianka dętki co by sprzęt na rano był :D
- DST 51.92km
- Teren 17.00km
- Czas 02:12
- VAVG 23.60km/h
- VMAX 46.83km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj