Niedziela, 6 maja 2012
Kategoria >100
Kolejna 100 w niedzielę.
Wstaje rano o 6 patrzę pogoda niezła ale ostro wieje rezygnuję z wypadu do Pszczyny i kładę się jeszcze na godzinkę.Wstaję o 7 szykuję się i ruszam w planach Rabsztyn za Maczkami ratuje gościa pompką bo ma flaczka gość pompuje i mówi że jest w szoku bo jak dwa lata temu jechal na swoim rowerku to powietrze jeszcze było.Rozwalony tym tekstem ruszam dalej mijam sosinkę lecę do Bukowna,mały postój pod fontanną i ruszam dalej szutrami do Olkusza.W Olkuszu stwierdzam że nie jadę na Rabsztyn bo już tam byłem wiele razy rzut oka na mapkę i jadę Lgotę.Na dzień dobry 8% podjazd uwijam się dość szybko i lecę dalej droga dziurawa jak ser no ale jadę docieram do Żurady i znowu zmiana planów ruszam na Gorenice.Jedzie się fajnie droga prowadzi przez lasy,w Gorenicy znajduję czarny szlak i ruszam na Płoki.Jadę jadę i po paru km odkrywczo stwierdzam że Płoki są w drugą stronę zawracam i kręcę po lasach spore błotko dodaje mi kolorków i już bez przeszkód docieram do Lgoty.Postój + zakupy i ruszam przez Płoki do Bukowna,dalej dobijam na sosinę i myślę co dalej bo na liczniku dopiero 75km wybór pada na Dolinę Żabnika docieram robię objazd i kieruję się na bazę nurków tu kółeczko i do domciu.Wycieczka udana tylko wiaterek dał się we znaki niekiedy ciężko było 25km/h utrzymać.
" title="Pomagam w potrzebie i urzyczam pompki." width="600" height="400" />
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
" title="Pomagam w potrzebie i urzyczam pompki." width="600" height="400" />
Pomagam w potrzebie i urzyczam pompki.© andi333
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
- DST 105.00km
- Teren 20.00km
- Czas 04:27
- VAVG 23.60km/h
- VMAX 53.52km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No bo w terenie średnia będzie niższa ale jak na taki wiatr to jest w normie :)
Krzychu22 - 13:32 poniedziałek, 7 maja 2012 | linkuj
U Panie coś średnia malutka. Czas się zabrać do pracy ;-).
Andrzej tęż kupiłeś ten egzoszkielet co ma Tomek? Takich średnich to ja po asfalcie na dystansie 40km nie mogę osiągnąć. No ale może kiedyś... Doms - 13:34 niedziela, 6 maja 2012 | linkuj
Komentuj
Andrzej tęż kupiłeś ten egzoszkielet co ma Tomek? Takich średnich to ja po asfalcie na dystansie 40km nie mogę osiągnąć. No ale może kiedyś... Doms - 13:34 niedziela, 6 maja 2012 | linkuj