Informacje

  • Wszystkie kilometry: 131935.62 km
  • Km w terenie: 17396.00 km (13.19%)
  • Czas na rowerze: 234d 05h 58m
  • Prędkość średnia: 23.39 km/h
  • Suma w górę: 192898 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy andi333.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 15 marca 2012 Kategoria praca

Poranny dzwon :D

Rano wychodzę z domu w dobrym nastroju pogoda śliczna się zapowiada,pierwszy zakręt i czuję że latam moment i już przytulam się do asfaltu.Szybko się zbieram co by mnie ktoś nie rozjechał wbijam na chodnik oglądam co się urwało i ulga maszyna cała choć jedną ryskę na ramie więcej mam,po za tym lekko stłuczony nadgarstek i ramię troszkę brudne ciuchy ale bez dziur i na kolanku małe zadrapanie.Dalej lecę już chodnikami.Powrót przez Łagiszę - Sarnów - Dąbrowę .
  • DST 32.26km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 25.14km/h
  • VMAX 45.66km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Masakra. Wczoraj tyle bikerów się wyłożyło. W tym ja :) Rano warunki były paskudne.
Pozdrawiam.
amiga
- 14:27 piątek, 16 marca 2012 | linkuj
Ja mam trochę inną teorię. Tarcie jednak było z tym, że między skórą a materiałem okrywającym :) U mnie było tak samo - kurtka na łokciu cała, rękawki całe a skóra na łokciu zdarta.
t0mas82
- 13:47 piątek, 16 marca 2012 | linkuj
Wyjaśnienie jest proste warstwa lodu zmniejszyła tarcie między asfaltem a ubraniem a także miedzy gumą a asfaltem. To przez to była gleba, a zarazem brak strat w ciuchach.
Krzychu22
- 19:26 czwartek, 15 marca 2012 | linkuj
Dziwne te gleby trochę. Zadek mam trochę porysowany ale ciuchy też całe. Jakoś tego nie jestem w stanie zatrybić. Ale w sumie dobrze, że tylko takie straty.
limit
- 17:57 czwartek, 15 marca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa enbyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl