Piątek, 4 marca 2011
Kategoria 0-50km
Takie tam troszkę ze stłuczonym nadgarstkiem.
Rano jadąc do pracy wchodząc w zakręt z prędkościom około 27km/h zaliczyłem ślicznego drifta po asfalcie.Okazało się że w czasie skrętu najechałem na szkło które przecięło oponę i dętkę dziura na jakiś 1cm momentalny kapeć brak przyczepności i gleba.Szczęście że nic nie jechało,i kask na głowie który uchronił moją twarz od niezłego bajzlu.Straty obdarty róg,dziura w kurtce,obdarta lekko broda i stłuczony nadgarstek.Do domu z buta 2 km opatrzyłem rany zmieniłem dętkę i oponkę i pojechałem zobaczyć co będzie po 20km wróciłem nie da się śmigać na razie ręka boli :( Dobrze że do pracy już nie musiałem jechać.
- DST 29.47km
- Czas 01:10
- VAVG 25.26km/h
- VMAX 48.42km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ekstremalne przeżycia. Mam nadzieje, że mnie takie coś nigdy nie spotka.
fredziomf - 15:32 piątek, 4 marca 2011 | linkuj
Komentuj